Posts Tagged ‘zdjęcia ślubne Łódź’

Kinga i Michał – zdjęcia ślubne Łódź

Styczeń 8th, 2012

Z Kingą i Michałem mieliście okazję się już spotkać na moim blogu. Ich zdjęcia z pleneru w Irlandii są w mojej prywatnej top czołówce. Jednakże chciałbym także pochwalić się ich materiałem reportażowym. Na sam koniec kilka zdjęć z pleneru w Polsce.  

 

Z Kingą i Michałem mieliście okazję się już spotkać na moim blogu. Ich zdjęcia z pleneru w Irlandii są w mojej prywatnej top czołówce. Jednakże chciałbym także pochwalić się ich materiałem reportażowym. Na sam koniec kilka zdjęć z pleneru w Polsce.

 

breaker

Żaneta i Radek – fotografia ślubna Łódź – reportaż ślubny

Sierpień 15th, 2010

Są śluby które są ładne, są śluby które są w ładnym kościele – ale są też śluby które są piękne. Żaneta z Radkiem mieli chyba najpiękniejszy ślub jakiego miałem okazję być świadkiem. Kazanie pastora było tak prawdziwe, iż żałuję, że nie filmowałem w tym czasie – gdyż miałbym ścieżkę dźwiękowa do podłożenia. Prawdziwe emocje, bijąca […]

 

Są śluby które są ładne, są śluby które są w ładnym kościele – ale są też śluby które są piękne. Żaneta z Radkiem mieli chyba najpiękniejszy ślub jakiego miałem okazję być świadkiem. Kazanie pastora było tak prawdziwe, iż żałuję, że nie filmowałem w tym czasie – gdyż miałbym ścieżkę dźwiękowa do podłożenia.

Prawdziwe emocje, bijąca radość i goście którzy otoczyli parę młodą wieloma pozytywnymi uczuciami. Cudownie jest fotografować śluby par które otoczone są takimi pozytywnymi klimatami.

Read the rest of this entry »

breaker

Ania i Jacek – fotografia ślubna Łódź – reportaż ślubny

Lipiec 6th, 2010

Ania i Jacek zwracali na siebie uwagę już w dniu podpisania umowy. Nie wiem – może tylko mi zapadli tak głęboko w pamięć. Jak spotykam się z parami i widzę zaangażowanie – pełne zaangażowanie to podświadomie wiem, że będzie dobrze… Jakoś przełożyło się to na nasze bliższe relacje i … w ten sposób znalazłem się […]

 

Ania i Jacek zwracali na siebie uwagę już w dniu podpisania umowy. Nie wiem – może tylko mi zapadli tak głęboko w pamięć. Jak spotykam się z parami i widzę zaangażowanie – pełne zaangażowanie to podświadomie wiem, że będzie dobrze… Jakoś przełożyło się to na nasze bliższe relacje i … w ten sposób znalazłem się na weselu wśród gości weselnych 🙂

Pewnego rodzaju eksperyment? Pewnie też – lecz nadal podtrzymuje swoją tezę, iż przy stolikach na polskich weselach nie dzieje się zbyt dużo – może wynika to po części z tempa wesela – braku czasu na dyskusje, na wprowadzenie – tylko wyścig by jak najszybciej podać pierwsze danie, wypić coś i znów dać porwać się muzyce…

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz -przygotowania w hotelu. Świetny sposób na ucieczkę od zgiełku domowego, od bałaganu, niedomalowanej ściany czy też … nadwrażliwej mamy. Jest to pomysł – który już półtora miesiąca później wypraktykowałem z inną parą – ale o tym za jakiś czas… Teraz zdjęcia :

Read the rest of this entry »

breaker

Read the rest of this entry »